Więcej informacji i ciekawostek o procesie powstawania biżuterii w pracowni Coś Innego znajdziecie w pierwszej części wpisu - Część pierwsza
Obróbka drewna, czyli docinanie, rzeźbienie, szlifowanie, olejowanie i polerowanie
Kiedy mam już wybrane gatunki drewna, mogę przystąpić do wykonania danego elementu biżuterii. Z wstępnie przyciętych formatek wycinam surowe kształty, które mnie interesują. Robię to przy pomocy ręcznej piły, piły taśmowej i frezarki.
Ręczna piła sprawdza się świetnie przy małych elementach, z którymi trzeba obchodzić się bardzo delikatnie. Piła taśmowa to z kolei doskonałe narzędzie do wycinania większych form. Frezarka natomiast towarzyszy mi właściwie przez cały proces tworzenia biżuterii drewnianej. Dzięki różnorodności frezów mogę z jej pomocą wycinać zarówno proste, jak i bardzo złożone kształty. Wiercę otwory, graweruję wzory na powierzchni drewna, tworzę naszyjniki w stylu płaskorzeźb. Używam jej zarówno na początku – do zdefiniowania kształtu, jak i na końcu – do wyszlifowania drewna na gładko.
Do szlifowania używam też papierów ściernych o różnej gradacji. Gdy powierzchnia drewna jest już gładka (choć jeszcze nie błyszcząca), przychodzi pora na olejowanie.
Używam do tego oleju parafinowego – jest bezpieczny dla skóry, często spotykany w kosmetykach, a przy tym skutecznie zabezpiecza drewno. Wcieram go we wszystkie powierzchnie drewniane, starannie unikając kontaktu z kamieniami, zwłaszcza tymi fasetowanymi – one po zabrudzeniu (podobnie jak z klejem) mogą utracić swój blask. Olej nakładam obficie i czekam, aż drewno "wypije" go tyle, ile mu się żywnie podoba :) Nadmiar zbieram ręcznikiem papierowym.
Kiedy drewno, dzięki olejowaniu, nabierze intensywnych barw i jest już pięknie wyszlifowane, nadchodzi ostatni etap – polerowanie. Pamiętacie ukochaną frezarkę? To właśnie na nią nakładam filcową tarczę polerską i przy użyciu pasty dokładnie poleruję każdą powierzchnię biżuterii. Gdy całość zaczyna odbijać światło i staje się przyjemna w dotyku – wiem, że to koniec. Biżuteria drewniana jest gotowa.
Zastosowanie elementów metalowych i szklanych. Projekty z użyciem piasku, wody, pokruszonych kamieni...
W biżuterii, którą tworzę, drewno i kamienie naturalne stanowią bazę. Często jednak towarzyszą im inne elementy. Delikatne druciki czy łańcuszki wykonane ze srebra, miedzi, mosiądzu, a czasem nawet złota – to dodatki, które pozwalają połączyć naturalność z elegancją i metalicznym blaskiem.
Srebro próby 925 możecie znaleźć w wielu produktach dostępnych w sklepie Coś Innego:
– w bransoletkach (zapięcia i ozdobne detale),
– w naszyjnikach (łańcuszki, srebrne paski wkomponowane w drewno, oprawy kamieni),
– w kolczykach (bigle, elementy wiszące).
Do wyjątkowych projektów naszyjników zdarza mi się używać również elementów szklanych. Na stronie można znaleźć szklane klepsydry wypełnione piaskiem, które oprawione w drewno tworzą niespotykaną ozdobę. Szkło można zobaczyć również w projektach labiryntów, puzzli, czy szklanych "kul śnieżnych" wypełnionych wodą destylowaną, piaskiem i pokruszonymi kamieniami, gdzie pełni ono rolę przezroczystej pokrywki, przez którą widać misternie wykonane wnętrze.
Oczywiście naszyjniki, w których zastosowane zostało szkło wymagają szczególnej uwagi, ponieważ wystarczy jeden niefortunny upadek i tafla pęka, sprawiając tym samym, że ozdoba nie nadaje się już do użytkowania. Tego typu przedmioty to bardziej biżuteria na wyjątkowe okazje, koleksjonerska, z którą należy obchodzić się delikatnie.
Do bardziej nietypowych projektów wykorzystuję także:
– łożyska (pozwalają obracać elementy biżuterii, co może działać odstresowująco),
– zawiasy (np. w naszyjnikach typu sekretnik),
– magnesy, trzpienie i różnego rodzaju zapięcia.
Materiałów i drobnych elementów, których używam w swojej pracy jubilerskiej ciągle przybywa, bo i w mojej głowie przybywa pomysłów, do których realizacji potrzebuję nieoczywistych rozwiązań. Czasem tworząc niecodzienne formy jubilerskie czuję się bardziej jak mały mechanik, niż typowy twórca ozdób, ale może właśnie dzięki temu w Coś Innego możecie natknąć się na naprawdę ciekawe formy, których nie stworzył wcześniej nikt inny. Formy które łączą w sobie naturalne materiały, z ciekawym zamysłem i unikalnym wyglądem, który przykuwa uwagę.
Życzę pięknego dnia,
Julia Chmiel z Zespołu Coś Innego